Wycieczka do Centrum Zabaw Happy Park w Stróżewku

środa, 15. lutego 2017

Language

Polish Czech English French German Greek Italian Portuguese Russian Spanish

Rozmiar czcionki

Statystyka

Odsłon : 2523961

Gościmy

Naszą witrynę przegląda teraz 20 gości 
Wycieczka do Centrum Zabaw Happy Park w Stróżewku PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
czwartek, 01 sierpnia 2013 09:43

Dnia 18 czerwca 2013 roku dzieci uczęszczające do Samorządowego Przedszkola w Radomicach wraz z rodzicami i opiekunami, tj. p. E. Skonieczną, p. A. Ostrowską, p. B. Chrabąszczewską i p. A. Tyfczyńską, wzięły udział w wycieczce do Centrum Zabaw Happy Park w Stróżewku. Celem wycieczki było rozwijanie i doskonalenie sprawności ruchowej, zręczności oraz orientacji w przestrzeni a także integracja dzieci z grup przedszkolnych.

Po przybyciu na miejsce wszyscy udali się do szatni, gdzie po zdjęciu wierzchniej odzieży i obuwia ruszyli do zabawek, które już czekały. Niezwykłą frajdą okazała się ogromna konstrukcja składająca się z labiryntu rur, przejść, zjeżdżalni i basenów z piłeczkami. Wysoka zjeżdżalnia znajdowała się na samym szczycie konstrukcji i nie brakowało dzielnych i odważnych, aby ją pokonać. W trakcie pobytu w centrum zabaw ciekawą niespodzianką okazało się malowanie buziek maluszkom przez panie prowadzące całą zabawę. Dzieciaki z wielką chęcią znajdowały sobie zajęcie korzystając także z mini pojazdów, armatek na piłeczki, elektronicznych samochodów, koników oraz maczug i automatów. Każdy kto poczuł zmęczenie mógł skorzystać z zacisznego kącika malucha, w którym można było odpocząć. W czasie dwu i pół godzinnego pobytu spędzonego na aktywnych zabawach ruchowych, można było spalić mnóstwo kalorii, ale by nabrać sił na nowo zarówno dzieci, rodzice jak i wychowawczynie mogły zapełnić brzuszki smacznymi przekąskami w bufecie znajdującym się w Centrum Zabaw. Pobyt bardzo szybko dobiegł końca i nadszedł czas pożegnania się z tym magicznym i bajkowym miejscem. Podczas drogi powrotnej na każdej twarzy nie było widać zmęczenia a uśmiechy i przeżycia towarzyszyły dzieciom przez następne dni…