W Gminie Lipno Narodowe Święto Niepodległości na sportowo Drukuj
wtorek, 17 listopada 2015 14:30

Grand Prix Wichowa – tenis stołowy

11 listopada 2015 r. w turnieju z okazji Święta Niepodległości (jednocześnie II eliminacji GP Wichowa) wzięło udział 51 zawodników. Pojawiło się kilku nowych kolegów m. in. z Kutna i Duninowa.

W grupie starszej (+45) wygrał Jarosław Politowski z Płocka, pokonując w finale Henryka Wiśniewskiego z Włocławka. Trzecie miejsce pozwalające utrzymać przodownictwo w klasyfikacji ogólnej, zajął Rafał Jurek z Trzemeszna. Czwarty był Ryszard Szudzikowski (Włocławek), piąty – Józef Wojciechowski (TKKF Radziejowianka), szósty – Mirosław Szatkowski (Kowal).

W kategorii Open dominacja zawodników z Bydgoszczy. Paweł Bielunkiewicz, mimo zajęcia szóstego miejsca, prowadzi w klasyfikacji ogólnej. Turniej wygrał Grzegorz Ziółkowski, pokonując w finale Filipa Banacha, a trzeci na podium stanął Paweł Brzeziński (wszyscy z Bydgoszczy). Czwarty był Kamil Kruczkowski (Unia Choceń), piąty – Eryk Prajwos (LZS Jastrzębie).

 

Piłka nożna w Wichowie

Kolejną imprezą sportową zaplanowaną na 11 listopada był mecz piłki nożnej w Wichowie. Relację ze spotkania Orion Popowo - Wiślanin Bobrowniki przesłał nam Michał Rutkowski.

Włocławska B - klasa
Orion Popowo - Wiślanin Bobrowniki  1:3 (1:1)
Bramka dla Oriona: Kamil Chojnicki 44 min

Trzeci mecz z kolei z zespołem z czołówki. Tym razem rywal zajmujący miejsce trzecie, a mianowicie Wiślanin Bobrowniki. W pierwszym meczu Orion rzutem na taśmę wygrał 1:2, natomiast teraz nie zanosiło się na korzystny wynik. Nasi zawodnicy grają poniżej oczekiwań, a drużyna z Bobrownik przed tygodniem pokonała lidera, GKS Fabianki. Trener Szczepkowski miał do dyspozycji zaledwie 13 graczy co nie pozwalało mu na zbyt duży komfort w ustaleniu składu.

Początek meczu wyrównany, mimo tego, iż nasza drużyna często w początkowych minutach traci bramki. Gospodarze wynik remisowy utrzymywali do 23 minuty. Wówczas po serii błędów zawodnik Wiślanina zakończył akcję strzałem głową. Goście nie chcieli na tym zakończyć strzelania i co chwilę stwarzali sobie możliwość do podwyższenia wyniku. Orion mógł się odgryżć, lecz w dogodnej sytuacji spudłował Kamil Kotarski. W 44 minucie orioniści dopięli swego a strzelcem Kamil Chojnicki, który wykorzystał idealne podanie Łukasza Sadowskiego. Zdobyta bramka do szatni dawała nadzieję na drugą połowę.

Jednak jak to mówią: ,, nadzieja matką głupich '' i to przysłowie stało się prawdą. Nasi zawodnicy zaczęli coraz odważniej rozgrywać piłkę i stwarzali sobie dogodne sytuacje, niestety w dzisiejszym meczu prym wiodła nieskuteczność. Swoich okazji nie wykorzystali Literski oraz Chojnicki. Zemściło się to w 70 minucie, kiedy to gracz gości umiejętnie zdobył gola głową po podaniu z rzutu wolnego. Mimo ambicji Orion nie zdołał wyrównać stanu meczu, za to rywale podwyższyli wynik na 1:3 i mimo dobrego początku sezonu nasza drużyna doznaje trzeciej porażki z rzędu.

Skład Oriona: Gryczewski - Słomczewski, Pniewski, Milewski, Szymański - Kotarski, Sadowski (46' Chyliński), Chojnicki Kamil, Bętlewski Kuba - Literski (60' Wiśniewski), Bętlewski Mateusz

W Gminie Lipno Narodowe Święto Niepodległości na sportowo